
Następnym powodem trudności z prowadzeniem rozmów w obcym języku jest fakt, że przeważnie koncentrujemy się jedynie na nauce angielskiego. I gdy wyjeżdżamy np. do Hiszpanii czy Grecji, to na pobliskim bazarze raczej nie dogadamy się z tamtejszymi sprzedawcami.
Całkowicie osobną sprawą jest natomiast w pełni fachowe tłumaczenie konkretnego tekstu. Tutaj największe zapotrzebowanie zgłaszają przedsiębiorstwa współpracujące z zagranicznymi koncernami. Przedsiębiorcy, którzy szukają w internecie danych teleadresowych biur tłumaczeń, przeważnie chcą, żeby translatorzy zajęli się w ogóle niezrozumiałymi dla nich tekstami kontraktów czy porozumień zredagowanych w obcych językach. Spółki zatrudniają menedżerów, którzy świetnie znają przynajmniej jeden język obcy, jednak tacy podwładni praktycznie nic nie mogą zdziałać, gdyż mają zbyt dużo obowiązków lub po prostu nie są właściwie przygotowani do pracy translatorskiej. Należy bowiem mieć na względzie to, że porozumienia lub akty założycielskie mogą być przetłumaczone jedynie przez osobę, która ma właściwe uprawnienia, a także co najmniej kilkuletnie doświadczenie zawodowe. Stąd i biuro tłumaczeń rosyjski, i tłumaczenia z niemieckiego albo japońskiego – kliknij to, to frazy, które cały czas są wykorzystywane przez użytkowników internetu. http://www.zelwak.pl/klient.html

Tymczasem klienci indywidualni też przysyłają do przetłumaczenia dużo ważnych dokumentów. Nierzadko są to teksty, które bezpośrednio bądź tylko pośrednio wiążą się z podjęciem pracy (np. dokumenty aplikacyjne czy umowy). Znalezienie cenionego tłumacza jest w miarę proste: jedni wykorzystują internetowe wyszukiwarki, a pozostali z żółtym flamastrem w dłoni zakreślają w dziennikach takie tytuły rubryk jak np. tłumacze języka fińskiego albo interesujące ich wyrażenia, np. biuro tłumaczeń rosyjski . Współcześnie współpraca odbywa się przede wszystkim przez internet, więc można zlecić tłumaczenia praktycznie każdemu biuru.